Nie zakładaj krótkich spodenek na scenę – poradnik dla stand-uperów

0

Choć w Polsce ukazało się już kilka książek autorstwa komików, to żadna z nich nie dotyczy stricte tworzenia stand-upu. Inaczej wygląda to za granicą, a szczególnie w Stanach Zjednoczonych, gdzie wydanych zostało już całkiem sporo technicznych poradników dotyczących pisania żartów czy rozkładających na czynniki pierwsze zawód stand-upera.

Jedną z ciekawych pozycji jest „Don’t Wear Shorts on Stage: The Stand-Up Guide to Comedy” z 2011 roku autorstwa Roba Durhama. Komik z St. Louis nie jest może Za Wielką Wodą zbyt popularny, ale jest również nauczycielem języka angielskiego w liceum i niewątpliwie ma dryg do przekazywania wiedzy. Poniżej zamieszczamy jeden z wielu cennych fragmentów jego książki z uniwersalnymi radami, które mogą być przydatne również dla początkujących komików w Polsce.

Jak zacząć pisanie żartów?

Napisz pierwsze trzy minuty materiału. Prawdopodobnie było w twojej głowie kilka historii, którymi od lat chciałeś się podzielić. Na początku prawdopodobnie najlepiej będzie napisać o sobie i swoich doświadczeniach. Wielu komików otwiera swój występ, wyśmiewając się z siebie. Jeśli jest coś zabawnego w Twoim wyglądzie, wspomnij o tym. Publiczność już to zauważyła i nie ma nic gorszego niż oczywistość, która nie zostanie poruszona.

Może wyglądasz jak któryś z celebrytów? Albo gruba wersja tego celebryty? To są rzeczy, które trzeba potwierdzić w ciągu pierwszych kilku sekund na scenie. Kiedyś zobaczyłem faceta bez lewej ręki, który podszedł i powiedział: „Więc prawdopodobnie zauważyłeś, że nie noszę obrączki”. Zapewnił tym sobie śmiech przez cały występ.

Publiczność chce usłyszeć coś, co sprawi, że ​​Cię polubi, a najłatwiejszym sposobem na to jest pokazanie im, że jesteś łatwym obiektem żartów. Kiedyś pewien komik zaproponował mi, żebym przytył, bo jak tylko przybrał na wadze i mówił o tym, wszyscy go pokochali.

Jeśli nie masz nic takiego na otwarcie, nie przejmuj się tym. Po prostu napisz jak najwięcej innych żartów. Sporządź listę rzeczy, których nienawidzisz, czytaj artykuły w gazetach, aby znaleźć historyjki, z których możesz żartować oraz podziel się dziwnymi faktami o sobie. Najważniejsze jest to, żeby Twoje żarty miały odpowiedni układ i puentę. Publiczność musi wiedzieć, kiedy ma się śmiać.

Żarty są metodą prób i błędów. Profesjonalny komik i scenarzysta sitcomów Michael Loftus powiedział mi kiedyś, żebym znalazł gazetę lub stronę internetową z aktualnymi, a potem spróbował napisać żart na temat każdego artykułu. Nawet jeśli nie użyjesz ich do swojego występu, to ćwiczysz umiejętność pisania żartów.

Mam już kilka zabawnych historii. Mogę je powiedzieć?

Powszechnym błędem popełnianym przez początkujących jest opowiadanie zabawnych historii, które są śmieszne dla ich przyjaciół. Myślą, że mogą przenieść je na scenę i łatwo zebrać śmiechy. Takie historie nie działają, ponieważ publiczność nie zna Cię wystarczająco dobrze. Dobra historia musi być naszpikowana puentami, które każdy może docenić, a opanowanie tego zajmuje lata.

Pomyśl o swoich żartach jak o utworach na płycie CD. Każdy z nich powinien być krótszy niż czterdzieści sekund. W ten sposób, jeśli nie okaże się zabawny, nie zmarnujesz na niego zbyt wiele czasu ze swojego występu. Decydując, jak długo może trwać podprowadzenie do żartu, należy pamiętać o ważnej zasadzie. Żarty z dłuższymi premisami muszą mieć mocne zakończenie. Żarty ze słabszą puentą muszą być krótsze. Nawet jeśli masz niesamowitą puentę, trudno jest przykuć uwagę publiczności, która nigdy o Tobie nie słyszała. Pamiętaj, podprowadzenie, a potem puenta. Podprowadzenie, puenta. Jeśli żarty nie są jeszcze ze sobą powiązane, to nic nie szkodzi.

Łączenie pojedynczych żartów w większe fragmenty wymaga czasu. Nie martw się też o płynne przejścia pomiędzy nimi. W krótkich występach są zupełnie niepotrzebne. Będą istotne znacznie później, gdy będziesz pisać pełnometrażowy materiał.

Z łatwością rozśmieszam wszystkich w pracy, czy to oznacza, że będę zabawny na scenie?

„Zabawny w pracy”, a „zabawny na scenie” to dwie różne rzeczy. Zabawny facet w biurze ma już przewagę, dzięki osobistemu charakterowi swojego humoru. Może też po prostu opowiadać dowcipy, które usłyszał z Internetu. Jego współpracownicy prawdopodobnie już wiedzą, że jest zabawnym facetem, więc ma już przewagę, gdy zaczyna opowiadać żarty przy dystrybutorze z wodą. Na scenie będziesz występować przed ludźmi, którzy Cię nie znają, nawet jeśli jesteś zabawny. Nie możesz żartować z publiczności i droczyć się z nimi, ponieważ też ich nie znasz. Dodatkowo wymyślasz własny materiał, a nie recytujesz maile. Nikt nie wchodzi na scenę i od razu rozpierdziela. Przygotuj materiał i zapisuj swoje żarty w notatniku. Nie jest prawdą, że komicy pokroju Robina Williamsa ot tak wychodzą na scenę i opuszczają ją w glorii. Świetni komicy stwarzają iluzję, że mówią coś po raz pierwszy.

Niektórzy komicy decydują się na rozpisanie całego występu i wydrukowanie go na kartce. Ja nigdy nie spisywałem słowo po słowie, ponieważ wydaje mi się to zbyt trwałe. Żarty muszą ewoluować i zmieniać się. Zobacz, które z nich działają najlepiej i jeśli takie pisanie zapewnia Ci większą swobodę, korzystaj z tej metody.

Więc mam stanąć przed lustrem i ćwiczyć jak małe dziecko czy coś w tym stylu?

Tak, to może zadziałać. Ja nie używam lustra, ale każdy komik musi znaleźć swój sposób na zapamiętanie materiału. Nagraj siebie i zobacz, jak brzmisz. Wysłuchanie nagrania będzie bolesne, ale może wskazać Ci pewne niedoskonałości w Twojej wypowiedzi. Komicy rzadko dzielą się tym, jak ćwiczą i zapamiętują swoje rzeczy, ponieważ jesteśmy dorośli i brzmi to głupio, ale sprawdź, co jest dla Ciebie najlepsze.

Kiedyś trzymałem pilota telewizora w dłoni, ponieważ nie miałem mikrofonu, ale chciałem przyzwyczaić się do tego, jak by to było. Przyjaciele i współlokatorzy również mogą okazać się dobrą testową widownią, chociaż nie zawsze oczekuj od nich szczerej lub trafnej opinii. Mogą ściemniać, że ich śmieszysz lub po prostu nie stanowić dobrego przełożenia na właściwą widownię. Uwielbiałem udowadniać, że moi kumple się mylą, kiedy żart, który według nich był głupi, działał dobrze podczas prawdziwego występu.


Jeśli podobają Ci się powyższe porady na Standupedii, to daj łapkę w górę pod oceną artykułu. Będzie to dla nas sygnał, żeby zamieszczać więcej tego typu materiałów.

Jak oceniasz ten artykuł?
0
24
0
0

Skomentuj