7 ciekawych wydarzeń stand-upowych w październiku

0

Jesień od zawsze sprzyjała stand-upowi i obfitowała w wiele nowości programowych. Niestety w tym roku sytuacja jest bardziej skomplikowana, a epidemia pokrzyżowała plany komików. Nie oznacza to jednak, że w październiku na scenach w Polsce nic się nie dzieje. Zapraszamy na przegląd najciekawszych wydarzeń, którymi warto się zainteresować zanim nastąpi kolejny lockdown.


Stand-up na stadionie Legii

– Warsaw Stand-up Festival 2020 –

Komedia zaczyna wchodzić na stadiony i po raz pierwszy zagości na obiekcie Legii. Warsaw Stand-up Festival 2020 to impreza, której gospodarzem jest Łukasz „Lotek” Lodkowski, a na scenę zaprosi znanych polskich komików: Piotra „Zolę” Szulowskiego, Błażeja Krajewskiego, Darka Gadowskiego, Tomka Kołeckiego, Wiolkę Walaszczyk i Czarka Sikorę. W tym roku ten sam skład mogliśmy już oglądać na Mazurach i w Sopocie. Jak zapewniają organizatorzy, w stolicy będziemy świadkiem narodzin legendy, a pomóc ma w tym oprawa muzyczna Falcon1.


Dekada ze Stand-up Polska

– 10 Wielka Trasa Stand-up Polska –

Stand-up Polska obchodzi w tym roku swoje 10-lecie i uczcić je miała jubileuszową Wielką Trasą z początkiem marca. Plany pokrzyżował koronawirus i występy zostały przeniesione na jesień. Plusem tego rozwiązania jest to, że do listy występujących mógł dołączyć Sebastian Rejent.

„Jak ten czas leci…Nie dalej jak wczoraj stawialiśmy pierwsze kroki na komediowej scenie. Przewracaliśmy się o kable, mrużyliśmy oczy, podpieraliśmy ściany. Nim się obejrzeliśmy robimy to już 10 lat. Mikrofony są bezprzewodowe, wzrok się pogorszył, a na dużych salach daleko do ściany, ale progres jest.”


Pierwsza solowa trasa Wiolki Walaszczyk

– Pucz –

Do tej pory Wiolka Walaszczyk jeździła po Polsce ze swoimi programami u boku innych stand-uperów. Po sukcesie „Życia od Kuchni” postanowiła się usamodzielnić i przygotować pierwszą solową trasę. W Puczu przedstawia wizję świata, w której kobiety wychodzą na ulicę i robią porządek. Jak sama przyznaje materiał jest mocny i feministyczny, bo siedzi w niej złość i gniew.


Nadchodzi special Sebastiana Rejenta

Ciężko w to uwierzyć, ale jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich stand-uperów dopiero po 10 latach obecności na scenie, dorobił się swojego pierwszego pełnowymiarowego speciala. Do tej pory Sebastiana Rejenta mogliśmy oglądać głównie na trasach Stand-up Polska i oczywiście w roastach. Tej wiosny zrezygnował nawet z Wielkiej Trasy, żeby wreszcie napisać materiał. W lato testował głównie w Resorcie Komedii, a teraz wygląda na to, że jest już gotowy, aby zaprezentować żarty szerszej widowni.


Wspólna trasa czterech komików

– GANG MiC –

Były kabareciarz, mistrz Brazylijskiego JiuJitsu, pisarz i projektant planszówek łączą swoje siły i wystąpią w październiku we wspólnej trasie jako GANG Mic.

„Oto oni! Jedyni i niepowtarzalni! Pałubski, Ćwiek, Poczęty i Lobo jako Gang MiC – StandUp Original! Z impetem i rykiem silników wjeżdżają na polskie sceny, by wszędzie, od teatrów po najgorsze speluny dilować śmiechem, żartem i czarnorynkowym humorem. Ich wysokooktanowe żarty nie mają tabu – kpią ze wszystkich i wszystkiego i to nawet wtedy jak mają potem z tego powodu przewalone na chacie. Tacy są twardzi! Dlatego dziewczyny, pamiętajcie, że łobuz bawi najmocniej! Panowie, nie puszczajcie swych dziewczyn samych, by potem nie było żalu! I uważajcie na drodze… by nie przegapić, gdy przyjadą do Twojego miasta!”


Nowy Cezary Ponttefski

– Klub 27 –

Cezary Ponttefski z aptekarską dokładnością, co rok zmienia program na nowy. W 2018 zadebiutował w sieci z Lokalnym Supportem, rok później opublikował Szczerze Powiem, a od marca możemy oglądać na YouTube materiał Witam. Jako, że powoli dobija do 30-stki, to w związku z tym zaprezentuje swój nowy special zatytułowany „Klub 27”.

„Klub27 to nowy materiał Cezarego o próbach rozumnego wkraczania w poważniejsze rejestry dorosłości. Jest to stylowa i bekogenna, choć gorzka miejscami analiza dotychczasowych poczynań z perspektywy młodego neurotycznego typa żyjącego nowożytnej Polsce. Trochę refleksji, trochę odkrywanie mroczniejszych kart historii, trochę też żartów typowo durnych, nie ma co się też przepompowywać z ważną treścią. Głównie to kminienie nad tym jak godnie przeżyć ten rok klątwy wieku lat 27 i nie dołączyć w międzyczasie do Curta Cobaina i Amy Winehouse gdzieś tam spoglądających teraz na nas z nieba i uśmiechających się, bo się pewnie naćpali czy coś. No i beka żeby była też, tu nacisk na to też położony jest mocny, bo to w życiu liczy się najbardziej w ostatecznym rozrachunku, oraz przyjaźń, miłość i nienawiść do muzyki reggae.”


Premiera programu Agnieszki Matan

– Języki Obcych –

Agnieszka Matan – jedna ze współprowadzących warszawski Resort Komedii oraz wykładowczyni w Szkole Impro od kilku lat tworzy stand-up, a teraz przyszedł czas debiutu z pierwszym pełnowymiarowym programem, czyli Języki Obcych.

Usłyszałam raz, jak ktoś się przejęzyczył i powiedział zdanie „Chce mówić w języku obcych”. Bardzo mi się to spodobało, więc droga przypadkowo osobo – ukradłam Ci zdanie. Bo każdy mój dzień to próba mówienia w języku obcych. A przecież mówię po polsku, nawet raz recytowałam wiersz patriotyczny i dostałam wyróżnienie w wojewódzkim konkursie „Bliżej Polski”. Chcę być bliżej, ale nie rozumiem.

Zapraszam na PRApremierę* mojego nowego** programu „Języki obcych”. To jest stand-up dla wszystkich, którzy robią, co mogą, żeby ogarnąć życie, tylko czasem im nie wychodzi. Mam bardzo dużo pytań, ale nie obiecuję odpowiedzi. Dlaczego dorośli oszukują, że wszystko wiedzą? Czemu nie warto wysyłać zdjęć penisa koleżankom z pracy i kiedy Polaków porwali kosmici? To tylko kilka zagadnień naszego sympozjum żartu i uśmiechu.


Jak oceniasz ten artykuł?
0
0
0
0

Skomentuj