Daniel Midas to stand-uper streszczający od kwietnia 2021 na TikToku kolejne odcinki „Sprawy Reportera”. Dobry research absurdów programu TVP w połączeniu z humorystycznymi komentarzami i dynamicznym montażem przysporzył Danielowi szybką popularność.
Wokół wytworzyła się społeczność Robaczków, która wspiera jego działalność na Patronite i kupuje koszulki z tekstami nawiązującymi do formatu, takimi jak „Jestem z Kaszewiakiem na Ty” czy „Jak ministrantem był, to niewinny”. Sukces w social media przełożył się też na występy na żywo. Special „Sprawa dla Stand-upera” wywołuje ogromne zainteresowanie. Dość powiedzieć, że tylko we wrześniu Midas wyjdzie na scenę 16 razy, a lepszym wynikiem w tym miesiącu może pochwalić się tylko Mateusz Socha. Nic dziwnego, że w ostatnim plebiscycie Golden Mics uznaliście bohatera artykułu za największy progres roku.
Daniel Midas – dziennikarz śledczy
Stand-uper nie spoczywa na laurach i pracuje nad poszerzeniem działalności. Planuje komentować w swoim stylu także inne programy, a w ostatniej Szopce dla Reportera zrobiło się bardziej poważnie. O ile 64 poprzednie odcinki były krótkie i naszpikowane żartami, tak teraz Midas wszedł w buty Elżbiety Jaworowicz. Twórca postanowił pociągnąć temat z odcinka programu, w którym doszło do konfrontacji Jacka Murańskiego z Henrykiem Kacprzakiem, ale w studio TVP zapanował chaos i z finalnego programu zniknęło wiele istotnych wątków.
– Ze Sprawy dla reportera powycinano bardzo dużą część wypowiedzi obydwu ze stron, więc skontaktowałem się z Panem Henrykiem i mam z nim nagraną rozmowę. Skontaktowałem się również z Jackiem Murańskim, a żeby było obiektywnie, to każda ze stron dostała praktycznie te same pytania i każda ze stron mogła się swobodnie wypowiedzieć. Pytania zadawałem na chłodno, a odcinek do skomentowania pozostawiam Wam – wytłumaczył na początku nagrania.
Najnowszy odcinek zamieszczony został na YouTube wyjątkowo w orientacji poziomej i trwa aż 14 minut. Przez jego znaczną część możemy zobaczyć rzetelną rozmowę z zawodnikiem Fame MMA, która została nagrana z kilku kamer. Robaczki w licznych komentarzach zauważają, że stand-uper wykonał lepszą pracę niż autorzy programu TVP i są zdania, że to on powinien być jego gospodarzem. Sam Daniel przyznał ostatnio w rozmowie z Eska TV, że widzi siebie za kilka lat w telewizji.