Piotrek Szumowski (Półczłowiek, półgłówek)
Żeby zapłacić za internet musisz mieć internet. To jest najbardziej zjebany system świata. Nie jest tak, że żeby kupić bułki, musisz mieć bułki.
Żeby zapłacić za internet musisz mieć internet. To jest najbardziej zjebany system świata. Nie jest tak, że żeby kupić bułki, musisz mieć bułki.
Wypiję dwa, trzy drinki i jestem w stanie popłakać się na Ukrytej Prawdzie.
To nie jest tak, że wszędzie jest hejt. Nie wchodzisz na stronę banku, a tam „Podaj login głupia cipo” albo „Chcesz tej szmacie przelać 300 złotych?”.
Sprawa dla Reportera. Z tą co ma nogi tak wygięte, jakby sama piguły brała.
Piszę maila do tej firmy. Że skandal, że chuje. Wiecie, argumenty. Tego się nauczyłem z telewizji, że to są argumenty.
Ostatnio moja dziewczyna przyłapała mnie jak oglądałem pornosa. Dobrze, że nie wróciła wcześniej, jak kończyłem go nagrywać.
Oglądam na Wspólnej. Roman trochę się rozpił, ale już wraca na właściwe tory.
Nie lubię lasu. Jebać las tak właściwie. Las to ja lubię oglądać w 4K na kanapie, bez tych kurwa pajęczyn.
Nie będę tutaj bluźnił. W domu sobie pokurwuję do Masterchefa.
Masterchef Junior. Dziewięcioletni Ludwik przychodzi na casting i robi swoje popisowe danie. Bastowany filet z sandacza suwi na puree z karmelizowanej cebuli z jajkiem posze i sosem holenderskim ze spalonego masła. Ja miałem problem się tego nauczyć. Co on na komunię zamiast roweru dostał Thermomix?