Podczas dzisiejszej konferencji prasowej rządu Minister Kultury Piotr Gliński, poinformował, że od 6 czerwca działalność będą mogły wznowić teatry, kina i instytucje kulturalne, które jak wiadomo są też miejscem występów stand-uperów.
Oczywiście nie oznacza to całkowitej swobody w organizowaniu wydarzeń. Będą one mogły odbywać się w nowym reżimie sanitarnym, co oznacza, że widownia będzie mogła zostać zapełniona jedynie w 50%, a widzowie mają obowiązek zakładania maseczek ochronnych i zachowaniu 2-metrowego dystansu społecznego. Ostateczna decyzja o otwarciu poszczególnych placówek, będzie należeć do ich właścicieli.
Jeszcze wcześniej, bo już od 30 maja, mogą wracać imprezy plenerowe, pod warunkiem, że będą gromadzić nie więcej niż 150 osób.
– Chciałbym przy okazji podziękować wszystkim polskim artystom, ludziom kultury, którzy tak sprawnie przeszli do sieci w momencie, kiedy nie mogli funkcjonować na żywo i dostarczali nam treści kulturowe w sposób zintensyfikowany i bardzo ciekawy poprzez internet, media elektroniczne – mówi minister kultury Piotr Gliński.
Czy to wszystko oznacza, że już za chwilę do miast wróci stand-up? Na pewno trzeba jeszcze dać czas organizatorom na przystosowanie się do nowych zasad oraz doprecyzowanie wszelkich szczegółów dzisiejszych decyzji. Rodzi się wiele pytań, chociażby, co z imprezami biletowanymi, które już wcześniej zostały wyprzedane w 100%.