Amazon Prime Video to platforma streamingowa, która coraz bardziej otwiera się na widzów w Polsce. W marcu było o niej głośno ze względu na zrealizowanie dokumentu o sportowej drodze Roberta Lewandowskiego, a w kwietniu przyszedł czas na show własnej produkcji.
„LOL: Kto się śmieje ostatni” to format wymyślony przez Japończyków, a swoje triumfy święcił już m.in. w Niemczech, Australii, Meksyku, Francji i we Włoszech. Zasada jest prosta – grupa osób kojarzona z komedią i rozrywką zostaje zamknięta w jednym pomieszczeniu na 6 godzin i rozśmiesza się nawzajem zarówno spontanicznymi żartami, jak i zaplanowanymi występami na scenie, które muszą oglądać wszyscy uczestnicy. Najważniejsze jest jednak to, żeby przy tym wszystkim się nie zaśmiać. Kto choćby na chwilę podniesie kąciki ust w górę karany jest żółtą kartką, a powtórne tego typu przewinienie oznacza czerwień i odpadnięcie z programu. Ten kto zaśmieje się ostatni wygrywa statuetkę i 100 000 złotych na wybrany cel charytatywny.
Uczestnicy LOL
W polskiej edycji w role sędziego na VARze wcielił się Cezary Pazura. Do show zaproszeni zostali aktorzy – Agata Kulesza, Adam Woronowicz, Michał Meyer, Aleksandra Adamska, kabareciarze – Katarzyna Pakosińska, Robert Motyka, Bartosz Gajda, piosenkarz Michał Szpak, youtuber Cezary Joźwik z Abstrachuje oraz przedstawicielka stand-upu Wiolka Walaszczyk. Dodatkowo do apartamentu zapraszani są goście od zadań specjalnych – m.in. Karol Strasburger czy znana z TikToka Mama na Obrotach.

Trzeba przyznać, że Wiolka idealnie odnalazła się w tego typu formacie. Program został podzielony na 6 odcinków, ale już od pierwszych minut stand-uperka przystępuje do zdecydowanej ofensywy, a na cel wzięła sobie Woronowicza, Adamską czy Motykę, których atakuje za pomocą rekwizytów, mimiki czy głupawych tekstów. Wiolix okazała się też wyjątkowo skuteczna w defensywie i z kamienną twarzą obserwuje kolejne dziwne sytuacje w domu.
Które miejsce ostatecznie zajęła? Tego zdradzać Wam nie będziemy, bo zachęcamy do zarejestrowania się na Prime Video i wczucie się klimat programu od deski do deski. Na szczęście widzowie mogą śmiać się dowolnie głośno i o ile nie mają smutnych sąsiadów, to nie czeka ich za to żadna kara.
Na zachętę wybraliśmy dla Was fragmenty 6 najlepszych odklejek Wiolki Walaszczyk i liczymy na drugą edycję. Mamy nawet kilka pomysłów, kogo najchętniej zobaczylibyśmy w takim formacie.