Jak pojebanym trzeba być, żeby dać dziecku na imię tak jak supermarket? Wtedy sobie uświadomiłem, że ja mam na imię Piotr, a na drugie Paweł.
Jak pojebanym trzeba być, żeby dać dziecku na imię tak jak supermarket? Wtedy sobie uświadomiłem, że ja mam na imię Piotr, a na drugie Paweł.