Komicy grają w grę

0

W ostatnich miesiącach komicy odkryli w sobie wiele różnych talentów. Po uruchomieniu podcastów, tworzeniu rapu, kręceniu skeczy, gotowaniu online, przyszedł czas na wspólne granie.

Shing to nowa polska bijatyka, która poza tradycyjnym trybem single player, oferuje moduł kooperacyjny dla czterech osób. W jednej drużynie ramię w ramię stanie Ola Petrus, Krzysztof Dz., Krzysztof Kasparek i Maciej „Lobo” Linke.

Komicy swoje zmagania w odzyskaniu Gwiezdnego Ziarna będą transmitować na żywo na YouTube w czwartek 28 maja o godz. 19:30. Link do streamu zostanie podany kilka godzin przed transmisją na stronie wydarzenia.

Poniżej przedstawiamy graczy i próbki ich twórczości w stand-upie.


PLAYER 1 – Aiko – Ola Petrus

Stand-uperka i autorka tekstów. Ogrom energii w małym opakowaniu. Monster Truck w skórze Malucha. Rozjeżdża sarkazmem i bezpośredniością. Nie boi się niczego i nikogo, chociaż często nikt i nic jej nie widzi. Ale zawsze słyszy! Żywy dowód na to, że Bóg ma poczucie humoru. Półfinalistka 11 edycji Mam Talent.


PLAYER 2 – Bichiko – Krzysztof Dz

Ojciec i mąż. Równie zabawny co przystojny – czyli wcale. Wrocławianin z krwi, tłuszczu i kości. Przekroczył 30-tkę z godnością padającego hipopotama. Ma żydowskie i ormiańskie korzenie, ale uważa się za prawdziwego polaka – pełnego żalu do świata i pogardy do siebie.
Występuje od 3 lat jako komik i prowadzący. Współtworzy SUMO – największy dolnośląski open mic. Aktywnie prowadzi fanpage ze swoimi sucharami.


PLAYER 3 – Tetsuo – Krzysztof Kasparek

Reprezentant krakowskiego Comedy Lab, komik i improwizator. Niedawno skończył 30 lat, ale liczy na więcej. W życiu i na scenie ceni czarny humor i abstrakcję. Często czuje się lepszy od innych, ale później przypomina sobie, że nie wie gdzie postawić przecinek. Ze swoimi żartami bawi ludzi od Szczecina po Ełk.


PLAYER 4 – Wilhelm – Maciej „Lobo” Linke

Mistrz humoru anegdotycznie-dosadnego. Punch line’y praktykował w ringu i oktagonie, a także na matach do brazylijskiego ju-jitsu, którego jest utytułowanym championem. Dziesiątki razy mało nie zginął, co z
perspektywy czasu jest bardzo zabawne. Ma też dwójkę dzieci, zwariowaną dziewczynę i przeszłość, o której „Masa” skonfabulowałby ze trzy książki. Wolno mu śmiać się ze wszystkiego, bo… kto mu zabroni?