Mieszko Minkiewicz opublikował w internecie swój piąty program. Żółć to 70-minutowy materiał, najbardziej zaangażowany w dorobku stand-upera z Białegostoku.
– Jeździłem z tym programem rok. I jeny – co to był za rok. Byliśmy w naprawdę w wielu miejscach, w Polsce i za granicą. Cisnąłem pisowców na podkarpaciu i lewaków w stolicy. Czasem czuć było różnicę. Ale w większości przypadków – nie. Ten program naprawdę pokazał, że ból dupy nie ma jednego adresu zamieszkania. Byli zachwyceni emeryci w małych gminach. I oburzeni młodzi w dużych miastach. Mieszałem z błotem autorytety, świętych i poprawność polityczną. Nie liczyło się, kim jesteś i w co wierzysz. Liczyła się tylko otwarta głowa. No i w takich Wadowicach był prawdziwy rozpierdol – czytamy we fragmencie obszernego opisu programu na facebooku Mieszka Minkiewicza.