Rafał Pacześ poinformował na swoim Facebooku o przełożeniu na wrzesień zaplanowanych występów z programem „Zoba Co Jes”. Komentarze pod postem szybko zostały zdominowane przez temat konfliktu z Mateuszem Sochą oraz opiniami na temat Bang 2. Rafał postanowił na nie odpowiedzieć i odnieść się do obydwu wątków.
Rafał Pacześ o konflikcie z Mateuszem Sochą
Jeden z fanów poprosił łódzkiego stand-upera o komentarz do twórczości Mateusza Sochy i doczekał się publicznej odpowiedzi.
„Mordo. Ten temat to bagno. Ten człowiek działa bardzo sprytnie. Jako jedyny ze środowiska głośno mówię o procederze, który ten gość uskutecznia i oczywiście dostaje za to po głowię. Nie chce mi się już rozprawiać na temat jego „twórczości”, ludzi tak do końca nie obchodzi czy mówisz swoje żarty, czy bierzesz konstrukcje innych przerabiasz je trochę i opowiadasz jako swoje. W mojej ocenie każdy człowiek, który chodzi na występy M.S wspiera kogoś kto żeruje na cudzej własności – w tym wypadku intelektualnej. Jak ten temat Cie interesuje obczaj sobie np. występ Gizy „ludzie trzymajcie kapelusze” od 28m 30sekund a potem MS „król piaskownicy” od 11m 10 sekund. i sam oceń”
Dla ułatwienia zestawiamy w jednym wideo fragmenty ze stand-upu Abelarda Gizy i Mateusza Socha, o których wspomina Rafał Pacześ.
Rafał Pacześ o Bang 2
Rafał Pacześ odpowiedział również na wpis jednej z fanek, która zauważyła, że po opublikowaniu Bang 2 pojawiły się negatywne komentarze.
„Tak widziałem te komentarze. Ogólnie bardzo miło się czyta jak Twój „fan” miesza Cię z błotem bo jeden występ jest w jego ocenie gorszy niż pozostałe. Bang 2 jak każdy inny wykon może się podobać lub nie, tak jak w każdej inne branży np. muzycznej – jedna płyta danego artysty jest dla Ciebie kwintesencją, następna może być inna, nie będziesz jej tak celebrował. To jest sztuka i nikt nie jest robotem.”
„Prawdą jest, że Bang2 to był projekt, gdzie mieliśmy z chłopakami bardzo krótki czas na testy tego materiału, szlifowanie go. Widz porównuje go do solowego wykonu, który jest wrzucany do sieci po roku/dwóch grania po kilka razy w miesiącu. To jest przepaść w naszej sztuce. W mojej ocenie tym bardziej Bang 2 jest bardzo dobrym setem. Wystarczy poczytać komentarz ludzi, którzy byli na imprezie na żywo. Pamiętajmy, że zawsze ten sam program ma różne wykony, dla przykładu miałem lepszy wykon tego programu w wwa na Torwarze – niestety dźwięk został zarejestrowany z pogłosem z sali i nie dało się kompletnie zrozumieć tego co mówi komik na scenie – zawiodła technika, tak bywa. Innym razem miałem dużo gorsze granie tego samego materiału w Częstochowie – tam ja zawiodłem, występowałem z dużą gorączką, ale widz o tym nie wie i nie musi wiedzieć, widzi występ i go ocenia takim jakim jest – i to jest jego święte prawo.”
„Z jeszcze innej strony, zarzuca mi się gorszy dobór tematów, „restauracja, pieniądze, mercedesy”. Temat moich występów jest zawsze taki sam – to jest moje życie i moje obserwacje. Nie zamierzam udawać w swoich programach, że żyje inaczej niż w rzeczywistości. Oczywiście mógłbym – było by wygodniej, ale to było by przekłamane.”
„Kończąc. Nie wszyscy muszą się utożsamiać z bang 2 – ktoś może się wkurwić bo ma opla merivę, komuś może się nie podobać żart z dzieciakiem na masce itd. itd. Jak to mówią, jeszcze się taki nie urodził co by wszystkim dogodził. Przykre jest tylko to, że ludzie potrafią być na prawdę okrutni, zwłaszcza kiedy są anonimowi. Trzymajta się”
Źródło: Facebook Rafał Pacześ
Przypomnijmy, że konflikt pomiędzy stand-uperami nabrał rozpędu po wtorkowym komentarzu Rafała Paczesia na Instagramie.