Stand-up Hunter – YouTuberka z Krakowa pojawiła się na scenie Katarzyna Piaseckiej w warszawskich Hybrydach, gdzie przyjechała obejrzeć występ Sebastiana Rejenta i Janusza Pietruszki.
Justyna była pod dużym wrażeniem prowadzenia wieczoru przez gospodyni, z którą weszła w interakcje, siedząc w tym celu w pierwszym rzędzie. Przed gwiazdami wieczoru pojawił się Maciej Twarowski, Karol Urbaniak, Rafał Sumowski i Paweł Konkiel, który najbardziej przypadł jej do gustu.
Stand-up Hunter była natomiast rozczarowana występem Janusza Pietruszki, którego widziała już na żywo na jesieni 2020 w ramach supportu Rafała Paczesia.
– Jeżdżę dużo na stand-upy, w miarę możliwości pojawiam się tam gdzie mogę. Coraz częściej zdarza mi się, że słyszę te same żarty. Skoro Waszą profesją jest pisanie żartów, spędzanie na tym czas poza sceną, to oczekuje, że te występy będą się od siebie trochę różnić. Że coś pokombinujcie, że odświeżycie te żarty. Wywalicie te mniej śmieszne, dorzucicie jakieś nowe – zaapelowała.
Choć okazało się, że również żarty Sebastiana Rejenta były dla niej częściowo znane, to na występie komika Stand-up Polska bawiła się już o wiele lepiej.
– Sebastian jest zwierzęciem scenicznym, co mi się bardzo podoba i co doceniam. Takie bieganie po scenie, odgrywanie ról, mimika i gestykulacja bardzo pomaga w odbiorze żartów. To był bardzo udany występ – podsumowała Rejenta, do którego postaci scenicznej bardzo długo nie mogła do się przekonać.
Całą 18-minutową recenzję z wieczoru Stand-up Hybrydy znajdziecie na kanale Stand-up Hunter.
