Stand-up Tomka Kołeckiego przerwany i zdjęty z anteny TVN

0

Top of the Top Festival Sopot to coroczne wydarzenie organizowane przez TVN. W tym roku było szczególnie ważne dla stacji, bo świętowała w ten sposób swoje 25-lecie. Przez 3 dni w Operze Leśnej trwały występy gwiazd muzycznych, a czwartego zaplanowany został wieczór komediowy.

W ramach Comedy Fest widzowie mieli obejrzeć Szkło Kontaktowe w wersji scenicznej oraz Klub Mistrzów, czyli występy solowych komików. W zapowiedzi można było zobaczyć estradowych wyjadaczy w postaci Jerzego Kryszaka, Marcina Dańca, Andrzeja Grabowskiego czy Zbigniewa Zamachowskiego oraz… stand-up Tomka Kołeckiego. Wygląda na to, że TVN tym nietypowym połączeniem chciał puścić oczko do młodego widza. W materiałach promocyjnych zapowiadany był jako „rówieśnika stacji, który zaprezentuje głos swojego pokolenia.”

Wulgarne i nieśmieszne żarty

Niegdyś „najmłodszy stand-uper w Polsce” na wieczór w Sopocie przygotował bit o marihuanie z ostatniego programu Monetyzacja Porażki. Jego stand-up nie spodobał się jednak organizatorom, w efekcie czego wyłączyli mu mikrofon i przerwali występ. Swoimi żartami podpadł również części widowni.

Transmisja z 2-tygodniowym opóźnieniem

Co ciekawe, o ile pierwsze trzy dni Top of The Top Festival były transmitowane na żywo w telewizji od 16 do 19 sierpnia, o tyle emisja ostatniego dnia komediowego została zapowiedziana na… 31 sierpnia. Mętne tłumaczenia TVN nie przekonały widzów, a gdy zobaczyli w tym czasie film „Szybcy i Wściekli” to rozpętali burze na Facebooku stacji.

To absolutny skandal i naplucie na widzów, że brak dzisiaj transmisji. Kto i jakimi motywami posługując się podjął taką decyzję??? Wczoraj cysterny miodu pod adresem widzów. A dziś takie coś. Brak słów.

Zafundowaliście widzom mega rozczarowanie, a Wasza cenzura to jedna wielka żenada. Wolne media? O to walczyliście z naszym wsparciem? Wstyd.

TVN wstydźcie się! Płacimy abonament, jesteśmy fanami stacji .. a jednej rzeczy nie mogliście zrobić – na żywo relacjonować dzisiejszych Kabaretów i występów. Nie każdego stać na bilety za 800zł w pierwszym rzędzie. Bo to dlatego nie puszczacie na żywo.

To jest lekceważenie widza. Nie tego spodziewałam się po niezależnych mediach.

Bardzo duży minus dla TVN. Zawiodłem się! Najpierw przez 3 dni opowiada się ze sceny jacy to ważni i kochani są widzowie TVN a potem zaraz robi się ich w balona. Utwierdziło mnie to tylko w przekonaniu że nie ma żadnych wiarygodnych mediów.

Stacja nie odniosła się do nieprzychylnych komentarzy, a Comedy Fest zgodnie z zapowiedzią pokazała w ostatni dzień wakacji. Tak jak można było się spodziewać na antenie nie znalazło się miejsce dla Tomka Kołeckiego. Zdaje się jednak, że TVN zapomniał o wycięciu stand-upera, bo w relacji z wczorajszej transmisji możemy przeczytać, że Klub Mistrzów rozbawił publiczność do łez, a młody stand-uper zaprezentował głos swojego pokolenia.

Relacja Tomka Kołeckiego na Instragramie