Piotrek Szumowski w swoim najnowszym programie „Półczłowiek, półgłówek” opowiadał, że gdy w ostatnie wakacje jarał z kolegami jointa w parku, to natknął się ma policyjny patrol. Jeden z funkcjonariuszy rozpoznał jednak komika i okazał się fanem stand-upu. Obyło się bez reperkusji, a dodatkowo komik został zapytany czy mogą sobie zrobić wspólną fotkę, bo koledzy z komendy nie uwierzą policjantowi, że spotkał… Michała Leję. Piotrek Szumowski przyznał, że to denerwujące uczucie, gdy nie mylą go z celebrytą, a osobą z którą zaczął robić stand-up w tym samym czasie.
Kilka dni po opublikowaniu programu, komik ze Stand-up Polska pod pseudonimem ADOZ postanowił również nagrać diss ma Michała Leję.
Leja za murem – tekst
Joł, joł,
Tylko niezawistne sądy
i dobrze wypełnione ankiety (ankiety)
Słońce widzę w kratki (w kratki)
bo często gram w tenisa (w tenisa)
Dziwki, szmaty (całuj penisa)
Nie, nie mów tak o kobiecie
Szmato
Mierzysz siłę na zamiary
Wchodzą ludzie, czują ciary
bo myślą, że to ja ja
nie słyszą tego same jaja
Ubogie je śniadania
Twój kulinarny gust
mniejszy niż mój biust (luz, luz)
Sushi jadłeś tylko raz
W Twojej diecie tylko zraz
Raz, raz
Tak liczysz do dwóch
Harcerz czy zuch
Na scenie Twój duch
zrobił mój ruch (uch, uch)
Czy to zarost Ci wyrasta?
Czy to osad brudu miasta?
Na oczy są klapki
dla gości, dla matki
Wszędzie są herbatki
W Pizzy Hut prosisz o kanapki (raz, raz)
bo chcesz dwie
W życiu nie jest źle
Papieru w drukarce nie zabraknie
bo drukarka Ci nie działa (Ci nie działa)
Sala pełna gdy jest mała
Taka prawda
Murem za Leją, Leja za murem
Leję na mur
Lemur to chuj
Jebać lemury
Od kiedy szczur rucha nietoperza?
Refren:
Zwykły chłop
Bluza Cropp
Ziemniaki, a nie pasta z Włoch
Zegarek Casio, nie G-Shock
Szok
Pełna sala raz na rok
Wypchana jest po brzegi, gdy jest wąska
tak jak wąski jest Twój krok
[MAZIMAZANDO]
Jak otwierasz japę to nastaje susza
Dupom opadają cycki, chociaż mają push-up
Chcesz być Jimmy Fallon albo Jimmy Kimmel
Puszczam Ciebie na YouTubie, idę w kimę
Przypomnij mi ile liczysz sobie za bilet
Mam nadzieję, że mniej niż mój diler
Oj Michał, Michał, Michał, nie chcę iść na noże
Masz ocean możliwości, a niedawno widziałeś morze
pierwszy raz
Każdy Niemiec w szoku
Oni leją za murem od dziewięćdziesiątego pierwszego roku
Na feacie Sokół
ale ten co lata
Ty nie latasz (nie, nie)
Refren (x2)
Zwykły chłop
Bluza Cropp
Ziemniaki, a nie pasta z Włoch
Zegarek Casio, nie G-Shock
Szok
Pełna sala raz na rok
Wypchana jest po brzegi, gdy jest wąska
tak jak wąski jest Twój krok
Komentarze2 komentarze
Haha props dla wariata
Pingback: Michał Leja odpowiada na diss Piotrka Szumowskiego - Standupedia