Piotrek Szumowski pojawił się w intro teledysku do numeru „Mój przykry lajf” w wykonaniu Jakuba Grabowskiego znanemu szerszej publiczności jako Quebonafide. Nie byłoby w tym pewnie nic zaskakującego, gdyby nie fakt, że jeszcze w 2020 roku jeden z najpopularniejszych polskich raperów nie miał najlepszego zdania o stand-uperach.
Przypomnijmy, że Quebo w kawałku PRZYTOBIE na płycie Romantic Psycho nawijał o irytujących go zjawiskach, a jednym z nich byli „polscy stand-uperzy, myślący, że są zabawni i te ich przykre, czerstwe żarty, lol„. Słowa te były komentowane w stand-upowym światku, a Wojtek Fiedorczuk napisał nawet żartobliwy list, w którym domagał się przeprosin w ciągu 14 dni.
Tylko cukinia nie zmienia zdania
Wygląda na to, że od tego czasu gust komediowy rapera uległ zmianie. W maju Kuba pochwalił się na Twitterze, że obejrzał na żywo program Re:fleksje w wykonaniu Michała Lei oraz Piotrka Szumowskiego i bardzo mu się podobało. Fani dopytywali, co spowodowało, że zmienił swoje podejście do polskiego stand-upu.
– Nie przepadam za cukinią, ale placki z cukinii zajadam ze smakiem. Kwestia podania. – napisał dość poetycko i dodał, żeby nie cytować jego wersów, bo jest ich w pełni świadomy, ale życie jest dynamiczne.
Byłem właśnie na występie Piotrka Szumowskiego i Michała Leji i polecam wszystkim, bo było to bardzo śmieszne.
— Kuba Grabowski (@MlodyGrabus) May 17, 2022
Z masłem nie tak czerstwo
Najwyraźniej wysmakowany styl Szumersa spodobał się Quebonafide na tyle, że już pod postacią Jakuba Grabowskiego postanowił go zaprosić do towarzyszenia na trasie Mega Hip-Hop Tour. Ekipa raperów wraz ze stand-uperem i iluzjonistą pojawiła się w Lubochni na Festiwalu Masła, a potem spontanicznie odwiedziła także miejscowe wesele.
– Faktycznie byłem na tym koncercie i to była zabawa mojego życia. Było wspaniale, było niesamowicie. To była taka popelina i zabawa, że to jest świetna rzecz. Tam było później wesele, na którym nie pamiętam, że przemawiałem, dopiero zobaczyłem rano filmik – mówił komik w podcaście Rejent i Szumowski na Streamie i przyznał, że wypił 7 szotów w 10 minut, a potem wydawało mu się, że prowadzi weselny pociąg.
Na koncercie poprzedzającym wesele Szumers ubrany w czerwone dresy i żółte klapki Kubota, pełnił rolę tancerza za plecami Quebonafide. – Zatańczyłem z każdą starszą Panią, próbowałem brejkdensować, paliłem szlugi po więziennemu. Było super – wspomina Lubocheński Festiwal Masła.
W teledysku do „Mój przykry lajf” można zobaczyć fragmenty Mega Hip-Hop Tour i zachwalającego wydarzenie Piotrka. Utwór na YouTube w nieco ponad 24 godziny przekroczył 500 tysięcy wyświetleń. Przypomnijmy, że wcześniej Szumowski współpracował również z raperem Pono przy promocji płyty Pondemia.