Ten Typ Mes: Dużo nauczyłem się na swoim roaście

0

Antoni Syrek-Dąbrowski kontynuuje swój podcast „Powoli”. W czwartym odcinku gościem stand-upera był raper Piotr Szmidt, czyli Ten Typ Mes. Rozmowa kręciła się wokół początków hip-hopu w Polsce, ale Mes deklarujący się jako fan amerykańskiego stand-upu, często porównywał obydwa środowiska.

Ten Typ Mes: Pamiętam, żeby zawsze zespołowi Grammatik oddać szacunek, bo support przed nimi i zjechanie kilku miast dało nam bardzo dużo. Życzyłbym sobie takiego pamiętania w rapie, skąd pochodzisz, kto Ci pomógł na początku, kto Ci podał rękę, jaki jest w stand-upie amerykańskim. Nie wiem, czy w Polsce tak jest. Zwróć uwagę, że Comedians in Cars Getting Coffee, spora część benefisów jest związana z tym, że wchodzi turbogwiazda i oddaje szacunek staremu komikowi. W polskim rapie to jest nie do pomyślenia. Ci ludzie już po czterech latach pokłócili się o pieniądze, w międzyczasie wybili sobie po trzy zęby i nagrali po trzy mixtape’y na siebie.

Antoni Syrek-Dąbrowski: To jest takie pół na pół. Tam wygląda to ładnie w telewizji, ale jest też dużo kosy zakulisowej i dużo animozji. Może my jesteśmy mniejszym środowiskiem? Przynajmniej ja jestem z tej „pierwszej fali”, więc nie mogę powiedzieć, że ktoś wyciągnął do nas pierwszy rękę. Wydaje mi się, że u nas jest OK. Nie mamy takich beefów, nie jesteśmy aż tak nawalającym w siebie środowiskiem. Nie będę oszukiwać, że niektórzy ludzie bardzo się nie lubią, ale to nieoficjalnie. To nie jest karma dla naszej publiczności. Nie wychodzisz, żeby jechać kogoś innego. Mamy bawić, a nie napierdalać.

Ten Typ Mes: To zdecydowanie inny vibe. Ja jestem pilnym studentem amerykańskiego stand-upu i to są rzeczy dla mnie ważne. Bardzo dużo nauczyłem się po własnym roaście, na którym w Warszawie było 1200 osób. Podobało mi się wszystko poza tym, że musiałem być na końcu i ten stres rozpierdalał mi gałki oczne. Dużo fajniej byłoby być pierwszym, a potem tylko się śmiać. Niestety ta zawleczka musiała zostać odciągnięta dopiero na samym końcu. Ten roast pomógł mi też w pisaniu, dał mi kilka trików, których nie znałem — o budowie zdania, o puencie, o właściwym stawianiu przecinków w zdaniu. Swoje żarty dawałem do przeredagowania Marcinowi Wieczorkowi, którego z tego miejsca pozdrawiam. Wiem, że to kontrowersyjna postać, też się zetknąłem z tymi kontrowersjami, ale lubię pamiętać, gdy nauczyłem się od kogoś czegoś wartościowego.

Cała rozmowa trwa ponad 70 minut i dostępna jest na kanale YouTube Antka. Wspomniany roast rapera, w którym wystąpił między innymi Paweł Chałupka, Wojtek Pięta czy Jasiek Borkwoski można zobaczyć tutaj.

Jak oceniasz ten artykuł?
0
2
0
0

Skomentuj