Wystartowała platforma WOW

10

W sobotę 19 grudnia uruchomiona została zapowiadana przez Rafała Paczesia WOW, czyli polska platforma treści wideo stworzona przez Marcina Perzynę z Festival Group pod adresem ottwow.com

Jak niedawno informowaliśmy, prace nad platformą WOW trwały od 2014 roku, a tempa nabrały po otrzymaniu dofinansowania z UE. Autorskie treści wideo powstawały od października b.r., więc deklaracje, że pierwsze odcinki programów dostępne będą już w listopadzie mogły wywoływać zaskoczenie. Ostatecznie platformę udało się uruchomić dopiero przed świętami, ale mamy wrażenie, że zostało to okupione kilkoma brakami technicznymi. Niestety dość istotnymi.

Pierwsze wrażenie – efekt WOW?

WOW, które kolorystyką przypomina nieco Netflixa, dostępne jest w przeglądarce na komputerach, a dla smartfonów i tabletów konieczne jest pobranie aplikacji z App Store lub Google Play. Jak się okazuje platforma działa jedynie w Polsce, więc mieszkającym zagranicą pozostaje kombinowanie ze zmianą lokalizacji IP za pomocą VPN. Po zainstalowaniu aplikacji wita nas dość zadziwiająca prośba o… możliwość wykonywania i zarządzania połączeniami telefonicznymi. Po uruchomieniu playera niestety czas na kolejne rozczarowanie – aplikacja nie współpracuje z Chromecast, przez co nie da się przerzucić obrazu na ekran telewizora, co w dzisiejszych czasach z pewnością jest sporym minusem.

Zanim jednak w ogóle odpalimy wideo, to wyświetla się kilkadziesiąt sekund reklam. Niby norma, ale nam aplikacja zaserwowała obejrzenie Roberta Kubicy kupującego kawę na Orlenie… trzy razy, jedna po drugiej. Na ten moment nie działa również rejestracja konta – od kilku dni wciąż czekamy na maila z linkiem aktywacyjnym. Na szczęście, aby oglądać bezpłatne treści wideo, nie trzeba zakładać konta. Z drugiej strony w ten sposób odpada możliwość oceniania contentu, a przecież to interaktywność miała być wielką zaletą platformy. Niestety ocena aplikacji 2,6/5 w Google Play choć surowa, to wydaje się uzasadniona. No dobrze, ale pomińmy już te wszystkie niedogodności i sprawdźmy, co fan stand-upu znajdzie na WOW.

Pacześ Show

Z pewnością większość osób weszła na platformę w poszukiwaniu Rafała i wygląda na to, że Pacześ Show, to faktycznie flagowy program WOW. Na razie dostępny jest tylko pierwszy odcinek, a jego motywem przewodnim są lekarze. Na początek mamy, więc 12-minutowy stand-up o hemoroidach i wizycie gospodarza u proktologa. Co prawda widz musi przyzwyczaić się do nietypowej jak na stand-up scenerii i oświetlenia oraz umalowanego stand-upera bez mikrofonu w ręku, ale udało się zachować styl występów Rafała. Sam monolog jak najbardziej się broni, więc fani Paczesia powinni być zadowoleni z nowego materiału od najpopularniejszego komika w Polsce.

Główną częścią programu jest talk show z zaproszonymi gośćmi. Ci również zostali dobrani do tematyki odcinka. Na kanapie zasiadł sympatyczny specjalista chirurgii plastycznej Dr Marek Szczyt oraz Beata Pawlikowska, która z dużą determinacją opowiadała o medycynie naturalnej. Trzeba przyznać, że Rafał Pacześ całkiem nieźle odnajduje się również w roli prowadzącego. Przyznajemy szczerze, spodziewaliśmy się, że w stylu Kuby Wojewódzkiego nie da dojść do słowa swoim rozmówcom i będzie co chwila próbował żartować, odwracając się wyszczerzony w stronę kamery. Okazuje się, że Pacześ potrafi nie tylko mówić, ale też słuchać. Nie oznacza to oczywiście, że brakuje żartów, ale są one niewmuszone i podane w odpowiednim momencie. Gruby Wiór wie kiedy się wtrącić, a gdy gość opowiada ciekawą anegdotę, to po prostu zamienia się w słuch.

Wydaje się, że rozmowy trwają optymalnie długo, bo 15-20 minut. Jeśli ktoś wkręcił się w temat, to w osobnym wideo może obejrzeć wersje rozszerzone, które są dwa razy dłuższe. W kolejnych odcinkach spodziewać możemy się m.in. Krzysztofa Hołowczyca, Mateusza Borka czy Przemysława Salety, choć trochę żałujemy, że nie Magdy Gessler, Don Vasyla czy Doroty Wellman.

Dodatkowym urozmaiceniem formatu jest obecność innych stand-uperów ze stajni King Of Entertainment – Łukasza Lotka Lodkowskiego i Kacpra Rucińskiego. Pojawiają się na scenie wraz z zadaniami dla uczestników talk-show i niewątpliwie stanowią mocny punkt programu. Wszyscy komicy występują również w krótkich skeczach, które stanowią przerywnik pomiędzy poszczególnymi segmentami Pacześ Show. Gołym okiem widać, że producenci dysponują przyzwoitym budżetem i sprzętem, bo ich realizacja stoi na wyższym poziomie niż skecze w pół-profesjonalnym Lotek & Rutek Prezentują.

Całe Pacześ Show trwa 60 minut, ogląda się dobrze i z niecierpliwością czekamy na więcej. Wiadomo już, że motywem przewodnim kolejnych odcinków będą randki czy alkohol, ale producenci nie zdradzili kiedy możemy spodziewać się ich premiery.

Czarna Wołga

Drugim z programów Rafała Paczesia dostępnym na platformie WOW jest znana już Czarna Wołga. Trzeci sezon zapowiada się jeszcze lepiej niż wcześniejsze, dzięki większym możliwościom realizacyjnym. Gwiazdami pierwszego odcinka jest Porsche Panamera Turbo S i Alan Andersz. Oprócz standardowej recenzji auta i rozmów z gościem, zobaczymy nowe segmenty:

  • Pytania Pod Presją, które zadawane są w momencie obracania się auta w powietrzu
  • Poradnik, gdzie prowadzący pokazuje jak ładować agregatem hybrydowe auto
  • Tor, czyli sprawdzenie możliwości testowanego samochodu na torze wyścigowym

Nie wiemy na ile jest w tym zasługi samego Paczesia i rosnącej renomy programu, a na ile kontaktów producenta, ale w kolejnych odcinkach Czarnej Wołgi pojawi się wiele rozpoznawalnych osobistości ze świata sportu czy filmu. Nie zabraknie też stand-uperów – Michała Leji i po raz drugi Lotka.

Mem tę moc

Dość niespodziewanie na platformie WOW pojawił się jeszcze jeden format komediowy. Mem tę moc, to 15-minutowy przegląd memów. W pierwszym odcinku omawiali je przedstawiciele warszawskiego Klubu Komediowego – Mateusz Lewandowski i Kinga Kosik-Burzyńska. W drugim pojawili się stand-uperzy – Rafał Rutkowski i Wiola Walaszczyk, wspierani telefonicznie przez Filipa Puzyra. Sam pomysł jest ciekawy, oprawa graficzna przyjemna dla oka, prowadzący nie boją się przekląć, ale chyba wolelibyśmy, żeby program był szybszy. Tymczasem jeden mem omawiany jest przez kilka minut, bo stanowi jedynie punkt wyjścia do dłużej rozmowy.

Inne programy

Pozostała oferta na platformie WOW, to formaty publicystyczno-społeczne, takie jak Platforma i Edukacja Seksualna oraz rozrywka w postaci Stereotypu i Randki, przypominającej kultową Randkę w Ciemno. Niektóre z koncepcji wydają się ciekawe i jak rozumiemy na razie są jedynie testowane, o czym świadczy minimalistyczna oprawa graficzna programu, nagrywanego w surowej hali zdjęciowej bez prowadzących czy lektora. Ponadto obejrzeć możemy zapowiedź reality show, który już wkrótce ma się ukazać na platformie. Słoneczny kraj, wysportowani, młodzi ludzie i willa z basenem wokół palm, sugeruje, że będzie to program w stylu Hotel Paradise czy Love Island.

W opisie WOW czytamy, że autorskie programy będą liczone w dziesiątkach, a jak powstaną, to będzie grubo. Także czekamy i trzymamy kciuki, żeby platforma nie podzieliła losu Showmaxa, na której mogliśmy oglądać między innymi SNL Polska.

Zapraszamy do WOW. Do aplikacji, która zapewni Ci dostęp do najfajniejszej polskiej rozrywki oferowanej przez platformę ottwow.com. Do blogerów, z którymi lubisz się pośmiać, pozłościć lub… coś jeszcze innego . Do programów nagrywanych tu i teraz – pokazujących rzeczywistość taką, jaką ona jest. Zapraszamy do świata motoryzacji, do łamania stereotypów, do przeżywania romansów i flirtów, do krainy porad… oglądaj, komentuj, baw się! Dziesiątki własnych unikalnych programów, które możesz zobaczyć tylko w WOW. Korzystaj z VOD, oglądaj audycje na żywo. WOW. Będzie grubo.

Jak oceniasz ten artykuł?
5
48
13
3

Komentarze10 komentarzy

  1. Ściągnąłem na fon apke z sklepu Play, telewizor mam sparowany i mogłem się cieszyć z oglądania na tv…jak dla mnie super

  2. Słaba aplikacja dostępna w jednym tylko kraju, z kontentem dla którego można było po prostu stworzyć kanał na YouTube? To musi się udać…

Skomentuj