Kilka tygodni temu Antoni Syrek-Dąbrowski został zaproszony do studia Dzień Dobry TVN, gdzie w związku ze zbliżającą się rocznicą pierwszego lockdownu miał radzić widzom, jak tryskać humorem w tym niewesołym czasie. Swój występ w programie potraktował wtedy z dużym przymrużeniem oka. Żartował, że najlepszym sposobem na chandrę są narkotyki i usiadł prowadzącemu na kolana, o czym wspominaliśmy tutaj.
Ku zdziwieniu stand-upera, nie minął miesiąc, a ponownie odebrał telefon od producentów TVN, którzy tym razem chcieli, aby opowiedział w studio, jak spędza Dzień Zakochanych. W ostatnim odcinku podcastu Będzie Dobrze śmiał się, że w Dzień Dobry pracują różni realizatorzy i najwyraźniej nie oglądają swoich programów, tylko zapraszają gości po kolei z listy. W związku z tym postanowił strollować nieco format TVN i ogłosił, że zbiera inspiracje, jakie głupoty mógłby zrobić podczas nagrania na żywo.
Ostatecznie stand-uper zapytany z pełną powagą przez Andrzeja Sołtysika o sposób spędzania Walentynek, opowiedział, że jest tradycjonalistą.
Biorę kwiaty, czekoladki i niosę mojej narzeczonej do aresztu śledczego na Grochowie. Jest skazanym przestępca, bo skradła moje serce. A tak naprawdę nie żyje. Zmarła dla mnie, bo mnie rzuciła. Idę na grób, kładę jej znicz w kształcie serduszka i jest romantycznie. Zmarła w tragicznym wypadku rolniczym, uprawiała jogę.
Niestety zaproszona Pani Psycholog nie znalazła powodu do zaśmiania się z historii Antka, a prowadzący nie zdecydowali się zadawać mu więcej pytań podczas 10-minutowego wejścia. My natomiast trzymamy kciuki za realizatorów TVN i liczymy na kolejne ubarwienia śniadaniówki w wykonaniu stand-uperów.
Komentarze4 komentarze
Antoni, gratuluję dystansu do wszystkiego w tak wyniosłym, we własnym mniemaniu, towarzystwie. Być może uratowałeś Antoni kilka istnień i to z kilku powodów: od wyrwania się z manii oglądania nadymanych czy nadętych lub ukazania walentynek jako dnia dobrej zabawy. Pani psychologinka jest najlepsza w zderzeniu z prawdziwym mężczyzną, ktory nie potrzebuje jej pomocy czy porady psychologicznej. Ona jest pożarta przez swojeEGO. EGO jest jej jedynym facetem z jakim ma do czynienia. Aż mi wstyd za nią, czy ona nie ma świadomości, że ogądają to również ludzie myślący, którzy nie oczekują id życia porad psychologicznych a tvn nie traktuja jako źródło wiedzy. Tvn mały plusik za zaproszenie tak skrajnie różnych ludzi. Antoni, jesteś wspaniały i Pani psychologini ma w Tobie Nauczyciela, Jogina, Dalajlame, Mistrza.
Nie wzywaj imienia Tudzieża swego na daremno! Szczególnie, gdy nie umisz, a tylko chcesz mądrze wybrzmieć.
Antek jest sobą, a reszta jak zwykle nie wiedziała jak zareagować, stand- up nie dla wszystkich.
Pani psycholog pojawiła się ostatnio również w Pacześ Show i pozostawiła po sobie taki sam sztywny wizerunek.