Zainteresowanie polskim stand-upem rozpowszechnia się szybciej niż koronawirus z Wuhan. Nic więc dziwnego, że powstał właśnie pierwszy kanał YouTube prowadzony przez fana, a w zasadzie fankę tej formy komedii. Stand-up Hunter to inicjatywa Dżasty z Krakowa, która planuje jeździć na występy, przyglądać się stand-uperom i recenzować ich twórczość.
Będziemy tworzyć filmiki o portretach różnych stand-uperów, tych najpopularniejszych, tych średnio popularnych i tych, których może jeszcze nikt nie kojarzy. Na pewno będzie to bardzo fajna przygoda – zapewnia Stand-up Hunter.
Jak przyznaje Dżasta, pomysł narodził się jej pod prysznicem, a do założenia kanału przekonali ją znajomi. Nam ta inicjatywa wydaje się równie ciekawa, zwłaszcza że jakość nagrań i sposób montażu, wygląda naprawdę profesjonalnie. Mimo, że nie znamy Justyny, to swoją energią budzi u nas pozytywne odczucia, co w prowadzeniu YouTube wydaje się być kluczowe.
W swoim pierwszym filmie Stand-up Hunter wybrała się z kamerą na BANG2 do krakowskiej Tauron Areny, gdzie dwa tygrysy polskiego stand-upu i jedna panda, wystąpiły przed rekordową, bo 12-tysięczną publicznością. Na 12-minutowym filmie możemy zobaczyć relację z występów stand-uperów, posłuchać przemyśleń YouTuberki na temat organizacji wydarzenia, obejrzeć oprawę spektaklu i poznać spostrzeżenia na temat pracy ekipy filmowej pod sceną. Trzymamy kciuki, żeby Dżasta miała motywację do dalszego filmowania i jak to mawia „Peace, laugh and Stand-up”.
- Czy Czarek Sikora i Darek Gadowski odstawali poziomem żartów?
- Dlaczego Kacpra Rucińskiego uważa za stand-upowego filozofa?
- Na czyim występie Stand-up Hunter śmiała się najgłośniej?
- Czemu operatorowi kamery pracuje się najlepiej z Lotkiem?
- Co jest minusem BANG2 w porównaniu do innych wydarzeń?
- Dlaczego Rafał Pacześ swoim występem pozamiatał scenę?
Zachęcamy do obejrzenia!