Łukasz „Lotek” Lodkowski – BANG2
Mój ojciec jest tak podekscytowany, że czasem nie wiem czy wynoszę z nim kanapę czy jestem na koncercie Zenka Martyniuka. Niosę kanapę i zza pleców słyszę „dalej, wyżej, mocniej, Ostróda!”.
Mój ojciec jest tak podekscytowany, że czasem nie wiem czy wynoszę z nim kanapę czy jestem na koncercie Zenka Martyniuka. Niosę kanapę i zza pleców słyszę „dalej, wyżej, mocniej, Ostróda!”.
Pamiętam jak swojego pierwszego pornola oglądałem, a ojciec:
– Odsłoń telewizor
Mój tata na święta nigdy nie przebierał się za Świętego Mikołaja. On wolał iść się najebać i czekał aż my z mamą go przebierzemy.
Mój stary jest taki oldskulowy. On nigdy nie powie seksualna pozycja 69. On powie „spanie w nogach”.
Mój ojciec ma trzech synów, a my mamy jednego ojca. Jak to możliwe?
Miałam wrażenie, że moja matka ma z dziećmi jak z chipsami. Mhm… ostatni.
– Mamo, od kilku lat coś przed Tobą ukrywam. Przyjadę za 2 godziny, to wszystko Ci wytłumaczę.
I wpadnę do niej z takim małym dzieckiem.
-Boże! Paweł, w końcu!
– Tak mamo, tak! Jestem pedofilem!
– Mamo, może byśmy do Escape Roomu poszli?
– No jeszcze po burdelach mnie będzie prowadzał.
Mam dwóch braci. Oni też mają dwóch braci.
Kiedyś komandos, dziś popuszcza w gacie. Spadek formy jest ewidentny.