Piotr Zola Szulowski, który swoją przygodę ze stand-upem rozpoczął 1 kwietnia 2016 roku w Klubie Komediowym w Warszawie, przed występem we Włocławku udzielił wywiadu dla lokalnego portalu WLC.
Na wstępie rozmowy dowiedzieliśmy się, że ksywka została mu nadana przez starszych kolegów z boiska, a pochodzi od nazwiska włoskiego piłkarza Gianfranco Zoli, którego grę podziwiał na Mistrzostwach Europy w 1996 roku w Anglii.
Piotrek potwierdził, że między stand-uperami istnieje rywalizacja, ale zaznaczył też, że komicy starają się ze sobą współpracować.
„Każdy obserwuje drugiego, jak mu idzie, ale wydaje mi się, że jest to zdrowa rywalizacja. Gramy wszyscy do jednej bramki dla dobra stand-upu.” – stwierdził.
Zapytany, co myśli, gdy widzi zapełniony Spodek na występie Rafała Paczesia, przyznał, że się cieszy, bo stand-up się rozwija i przyciąga coraz więcej osób.
„Delikatna nutka zazdrości się pojawia, bo to jest coś niesamowitego. Moim marzeniem jest, żeby wystąpić kiedyś w Spodku, nawet 5-10 minut. Krok po kroku mam nadzieję, że kiedyś to się uda„. – wyznał.
Prowadzący wywiad zauważył, że jego zdaniem najpopularniejszymi stand-upami w sieci są nagrania Zoli, Mateusza Sochy i Błażeja Krajewskiego, a lajki na ich profilach na Facebooku rosną jak grzyby po deszczu.
„Mój profil na Facebooku od września urósł z 15 tysięcy do ponad 100 tysięcy, co jest jakimś kosmosem. Jak zaczynałem swoją przygodę ze stand-upem, to nie spodziewałem się, że dojdzie do takiego momentu.” – odpowiedział.
Stand-uper dodał, że aktualnie bilety na jego wydarzenia rozchodzą się w 1-2 dni i nie jest w stanie nic zrobić z licznymi prośbami od ludzi, którzy się spóźnili, a chcieliby dostać wejściówkę.
„Spotykam się czasem po występach z widzami i mówią, że niektóre moje filmiki oglądają po 50-60 razy. To bardzo miłe i motywujące do dalszej pracy.” – dodał.
Zachęcamy do obejrzenia całego wywiadu, choć ostrzegamy, że niestety dźwięk nagrania pozostawia wiele do życzenia. Jeśli natomiast nie znacie jeszcze Piotra Zoli Szulowskiego, to polecamy jak najszybciej to zmienić i obejrzeć jego stand-up.