Piotr Zola Szulowski
Piotr „Zola” Szulowski to stand-uper z Grodziska Mazowieckiego urodzony 17 października 1987 roku.
Piotr Szulowski i jego idol Zola
Od dzieciństwa największą zajawką Piotra Szulowskiego była piłka nożna. Swój pseudonim zawdzięcza piłkarzowi Gianfranco Zoli, który oczarował go grą na Mistrzostwach Europy w Anglii w 1996 roku. W przeciwieństwie do swojego idola z Włoch, na boisku występował na pozycji obrońcy. Przez 10 lat grał w Pogoni Grodzisk Mazowiecki i LKS Chlebnia, głównie na poziomie ligi okręgowej.
Piotr „Zola” Szulowski – pierwszy open mic
W 2016 roku pojawił się wraz ze znajomymi na stand-upie, ale na publiczności. Tego wieczoru koleżanka, wiedząc, że Piotr jest duszą towarzystwa, namawiała go na własne występy. Ostatecznie udało się i Piotr „Zola” Szulowski pojawił się na open-mic 1 kwietnia 2016 roku w Klubie Komediowym w Warszawie. Początki miał na tyle dobre, że jeszcze w tym samym roku zdobył II miejsce na ogólnopolskim konkursie stand-uperów w Suwałkach. Został również finalistą prestiżowego Antrakt Festiwal. Sukcesy na scenie i rozrywkowy styl życia sprawiły, że zawiesił korki na kołku i na poważnie zajął się stand-upem.
- Czytaj dalej
-
Piotr „Zola” Szulowski – Stand-up Grodzisk
We wrześniu 2016 roku Piotr Szulowski otworzył własną scenę w rodzinnym Grodzisku Mazowieckim. Jego wieczory stand-upowe w pubie Emcztery cieszyły się dużym zainteresowaniem, czego najlepszym potwierdzeniem jest komplet publiczności na dotychczasowych wydarzeniach. Jak wspomina, na początku jako gospodarz, nie był odbierany przez widownie jako stand-uper. Zaczął również używać swojego boiskowego pseudonimu, aby nie być mylonym z Piotrkiem Szumowskim. W 2017 roku został finalistą kolejnej gali Antrakt Festiwal. Można go było również spotkać na scenach w całej Polsce, dzięki uczestnictwu w trasie 6×7 m.in. z Mateuszem Sochą.
Piotr „Zola” Szulowski – Oczy Tygrysa
Piotr „Zola” Szulowski początek swojej popularności zawdzięcza przede wszystkim opublikowaniu w czerwcu 2018 roku 20-minutowego programu „Oczy Tygrysa”. Był to zarazem jego debiut w internecie. Dzięki takim anegdotom jak storczyk i kalambury, wiele osób z miejsca uznało go za czołówkę polskiego stand-upu. W tym samym roku został powołany na mecz komicy vs raperzy oraz zaproszony do udziału w trasie Stand-up Show u boku najlepszych polskich stand-uperów.
Piotr „Zola” Szulowski i boom po „Dwa Plus Jeden”
Zdecydowanie najlepszym rokiem dla Piotra „Zoli” Szulowskiego był dla 2019, kiedy to występował w trasie „Nowe Rozdanie” u boku Kacpra Rucińskiego. Projekt okazał się nie tylko sukcesem na żywo, ale również w sieci. Do tej pory uzbierał kilka milionów wyświetleń, ale wynik ten przebił kilka miesięcy później swoim solowym programem „Dwa Plus Jeden”. Historie o dziecku, szkole rodzenia, kamiennej twarzy, ojcu czy graniu na harmonijce sprawiły, że spokojny styl stand-upera doceniło mnóstwo fanów stand-upu. Na jego Facebooku w ciągu kilku miesięcy przybyło ponad 150 tysięcy obserwatorów. Kupienie biletów na jego najnowszy program „Granice wytrzymałości” graniczy z cudem, bo w tytule wydarzenia na stale zagościł przedrostek SOLD OUT. Zola to obecnie jeden z 7 najlepszych polskich stand-uperów.