W tym tygodniu informowaliśmy Was, że Rafał Pacześ zapowiedział na swoim Instagramie „projekt specjalny”, organizowany w podwarszawskiej hali Transcolor. Bilety na „Dobry Wieczór Pacześ” trafiły do 470 szczęśliwców, którzy najszybciej kliknęli w link na InstaStories.
Na miejscu po zdeponowaniu przez ochronę torebek i plecaków oraz po przekroczeniu bramki z wykrywaczem metali, okazało się, że fani trafili do charakterystycznego studia z trzema X, znanego na co dzień z programu Mam Talent. Po kilku minutach oczekiwania, na scenie pojawił się Rafał Pacześ, który oświadczył publiczności, że… nagrywa własny program dla telewizji TVN!
Stand-uper poinformował, że będzie to odcinek pilotażowy, a od jego powodzenia uzależniona jest dalsza realizacja nagrań i włączenie go do ramówki. Nie dziwi więc, że czwartkowy wieczór określił jako najważniejszy dzień w swoim życiu.
Jeszcze przed oficjalnym włączeniem licznych kamer, Rafał wystąpił z kilkoma najlepszymi fragmentami swojego stand-upu. Po 20 minutach rozgrzewki publiczności, odtworzony został skecz w formie wideo. Oprócz głównego bohatera, w filmie pojawił się listonosz w osobie Rafała Rutkowskiego. Po emisji skeczu i muzycznej czołówce, rozpoczęła się właściwa część programu. Na scenie pojawił się gospodarz.
Dobry wieczór kochani. Ja nazywam się Rafał Pacześ. Jakieś tysiąc osób mnie zna i czeka na ten program, a jakiś milion nie wiem kim jest ten typ i co robi w TVN. Przybyłem z misją i jednym z trudniejszych zadań, jakim jest rozbawienie widza przed telewizorem.
Świeżo upieczony prowadzący przyznał, że miał wiele obaw związanych z angażowaniem się w ten projekt, po czym przeszedł do długiej i barwnej opowieści o policyjnej akcji, polegającej na zatrzymaniu go na masce Bentleya w Zgierzu z podejrzeniem o kradzież. Kolejne minuty spędził na żartowaniu z hip-hopu, co zarazem było zapowiedzią pierwszego gościa wieczoru, którym był czołowy polski raper. Panowie usiedli na sofach, a program zmienił się w talk-show, w trakcie którego można było poznać wiele ciekawych anegdot oraz obejrzeć kolejne krótkie filmy, wywołujące salwy śmiechu.
Po zakończeniu rozmowy, na scenie pojawił się Kacper Ruciński i zaprosił gospodarza i gościa do pojedynku w grę 5 sekund. Trzeba przyznać, że Kacper znakomicie odnalazł się w roli prowadzącego i żałować można jedynie, że teleturniej trwał tak krótko.
Drugim gościem specjalnym okazała się znana polska piosenkarka i w tym przypadku kolejność została odwrócona. Najpierw została zaproszona do gry, a dopiero potem przyszedł czas na rozmowę. Obowiązkowe odpowiadanie na pytania Rafała poprzez unoszenie tabliczki „było” lub „nie było”, niejednokrotnie postawiło gościa w kłopotliwej sytuacji.
Kacper Ruciński pojawił się tego wieczoru raz jeszcze, aby wykonać kultowy dubbing, choć w zupełnie innej niż dotychczas odsłonie. Pozostali stand-uperzy zaangażowani w projekt: Łukasz Lotek Lodkowski, Janusz Pietruszka i Katarzyna Piasecka pojawiali się w kolejnych wideo skeczach, których łącznie tego dnia obejrzeliśmy aż 5. Ostatni z udziałem Paczesia i Lotka, przebranych za mieszkańców bieszczadzkiej wsi, wyemitowany był po zakończeniu nagrywania i prawdopodobnie wkrótce pojawi się online.
Wydarzenie trwało blisko 3h i jak można wyczytać w komentarzach, u większości widzów wywołało pozytywne reakcje.
Super zabawa! Rafał jak zwykle prezentował wysoki poziom! Świetnie wstawki z Lotkiem 🙂 Fajnie było zobaczyć kręcenie programu od zaplecza. Ciekawe, kiedy i gdzie będzie wyświetlona transmisja 🙂
Show jak i prowadzący jak zawsze 10/10. Jeśli program zostanie wyemitowany w telewizji to będę z przyjemnością oglądał.
Trzymamy mocno kciuki za powodzenie projektu Rafała Paczesia. Pojawienie się programu w ramówce TVN mogłoby okazać się pozytywnym kopem dla całego środowiska stand-upowego w Polsce.