Ruszyły nagrania do Mam Talent z Michałem Kempą

0

W czerwcu informowaliśmy, że Michał Kempa został nowym współgospodarzem programu Mam Talent w TVN. Niedawno ruszyły nagrania do jesiennej edycji, a dziennikarze dopytywali na planie komika ze Stand-up Polska, w jaki sposób przygotowuje się do nowej roli i jak pracuje mu się z Marcinem Prokopem.

Muszę powiedzieć, że to wielkie wyzwanie, bo Marcin jest wielki i w formacie telewizyjnym i odległościowo też, bo jest po prostu wysoki. Miło się z nim współpracuje, bo prowadzi mnie za rękę przez meandry tego programu. Mam dobrego przewodnika, więc póki co jestem zadowolony – powiedział reporterce TVN.

Mam jeszcze głos, a tu bardzo dużo trzeba mówić. Bałem się, że już nie będę mógł. Poznaję ludzi, przełamuję swoje bariery, bo muszę ciągle się do kogoś przytulać, a zwykle tego nie robię – śmiał się ze zwyczajów we flagowym programie stacji.

Stand-uper, który niedawno obchodził swoje 33 urodziny dał do zrozumienia, że odpuścił chodzenie na imprezy dzień przed nagraniami, dzięki czemu jest w lepszej formie. Znalazł też sposób na lepszą dykcję.

Dzisiaj po raz pierwszy w życiu korzystałem z inhalatora, który oczyszcza struny głosowe. Całe życie mam zatkany nos, więc często mam chrypę. Żeby się jej pozbyć, przygotowywałem się siedząc tak, jakbym był pod tlenem, ale to na szczęście to nie był tlen.

Marcin Prokop o nowym współprowadzącym

Kilka dni wcześniej dziennikarze magazynu VIVA zapytali stałego prowadzącego, co sądzi o wymianie swojego kompana Szymona Hołowni na Michała Kempę.

Jest tam dlatego, że podczas castingów to on najbardziej mi przypadł do gustu z tych kandydatów, których miałem do dyspozycji. Mamy wspólne poczucie humoru, zainteresowania i idola, którym jest nie aż tak popularny w Polsce gitarzysta Bruce Springsteen – komplementował nowego kolegę i cieszył się, że władze stacje mocno sugerowały się jego zdaniem.

Na pewno nie będzie powodów do porównywania Michała Kempy do Szymona Hołowni. Bo to są dwie różne osobowości. Nie będzie o co specjalnie się zaczepić, bo to jakby porównać jabłka z gruszkami – to są dwa różne gatunki. I to będzie ciekawe – prognozuje gwiazda TVN i dodaje, że nie chciał współpracować ze „spadochroniarzami” z innych stacji, którego jego zdaniem nie odnalazłyby się w tak specyficznym formacie. Przypomnijmy, że wcześniej media donosiły, że do programu przymierzana była Barbara Kurdej-Szatan.